poniedziałek, 24 lipca 2017

"GRAWITACJA" - REŻ. ALFONSO CUARÓN (2013')


Obejrzałem ,,Grawitację''. W gościach, u rodziny, na dużym ekranie. Pomimo towarzystwa (oraz, innego niż własny, domu), projekcję odebrałem niezwykle emocjonalnie, pozytywnie emocjonalnie.


Sandra Bullock jest aktorką, która od lat z powodzeniem odnajduje się w kinie. Nigdy jednak nie należała do grona moich ulubionych, choć to właśnie zupełnie się zmieniło.
Sandra dojrzała. Jako kobieta, jako osoba, jako aktor. Niezwykle podobała mi się jej gra i jej prowadzenie przez reżysera.
Film ,,Grawitacja'' ma symboliczne; acz bardzo wyraźnie oddzielone; trzy etapy. Pierwszy to łagodne i umiejętne wprowadzenie widza w temat i akcję. Oswojenie. Przybliżenie postaci. Ukazanie ludzi wykonujących dość sprawnie obowiązki techniczne na tle Kosmosu - tak, na tle. W tych momentach bajeczne zdjęcia, technika cyfrowa, niezwykłe sceny w uroczy i magiczny sposób przedstawiają nam główne postaci i nieco tajemniczy Kosmos, który jakby wychyla się zza węgła... choć otacza.
Urzeka, fascynuje, niepokoi... swoim bezkresem. Nic nie zapowiada złamania rytmu filmu, a znakomite żarty George 'a Clooney 'a wręcz wydają się sugerować, że zobaczymy dość lekki i zabawny film o sklejaniu paneli w Kosmosie za pomocą kleju magicznego.
Część kolejna ,,Grawitacji'' serwuje nam kino wojenne, gdzie atak problemów wynikłych w Kosmosie zaczyna szybko przedstawiać widzowi ów Kosmos jako środowisko jednak kompletnie trudne do poruszania się, co kontrastuje cudnie z pierwszymi scenami filmu.
Genialnie złamany rytm jest początkiem ataku Kosmosu i wszelkich elementów, które są ,,poza człowiekiem'' i człowiecze. Atak ów przypomina zmasowane natarcie dywizji zmechanizowanych i pancernych SS z czasów IIWŚ.
Zupełnie nie znam się na tym, co przedstawiono w tym filmie, ale większość sytuacji, zastosowań i szybkich działań ratowniczych i obronnych głównej bohaterki wydaje mi się mocno albo i nawet zupełnie nieprawdopodobna.
Nie ma to jednak zupełnie znaczenia. W tym cudnym, technicznie dopieszczonym obrazie z genialnie jakościowymi zdjęciami cały temat i otoczka są tylko pretekstem do przedstawienia pewnej historii i drogi kobiety.
I tu następuje trzecia część ,,Grawitacji'', gdzie nawet na moment ujrzymy ducha jednego z...
,,Gravity`` to głębokie studium istoty człowieczeństwa, to analiza zdolności człowieka, głównie zdolności psychicznych do podjęcia walki o przetrwanie w najcięższych i najbardziej dramatycznych warunkach.
Człowiek, który podejmuje ostateczne TAK lub NIE dokonuje nie tylko wyborów intuicyjnych, wyborów chwili. Główna bohaterka wkłada swoją rękę w akcję ,,Grawitacji'' niczym w gniazdko prądu i porażona w ciągu minut widzi całe swoje życie.
Musi zdecydować się: użalać się dalej? Pogodzić? Walczyć na całego, całą sobą? W imię wartości życia.
Całość dobrej fabuły jest zgrabnie okraszona majstersztykiem fizycznej i astronomicznej akcji, porażającymi zdjęciami i niesamowitymi dźwiękami przestrzennymi.
Czasem trzeba wybrać się w Kosmos, by odnaleźć mocniejsze ja.
Film wcisnął mnie w fotel razem z bardzo dużym psem mojego brata, polecam!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W PUŁAPCE UROKU czyli recenzja "IMMORTAL - KOBIETA PUŁAPKA" (2004')

(IMMORTAL - KOBIETA PUŁAPKA, 2004') {Immortel (ad vitam), 2004 reż: Enki Bilal} Film cechuje sprawnie nakreślona fabuła i akcj...